Dani, którego już trochę znacie z moich postów, dzieli się swoimi przemyśleniami:
"Izrael świętuje dziś Hey Be-Iyar (5 dzień miesiąca Iyar) - czyli Dzień Niepodległości. Ponieważ prawie wszystkie święta w Izraelu są według kalendarza hebrajskiego, to w każdym roku wypadają wg innej daty. Kiedy Ben Gurion, w 1948 roku, proklamował powstanie nowego państwa, był 14 maja, a w 2010 roku - 20 kwietnia.
Dawniej święto to obchodzone było bardzo szumnie i wystawnie. Kiedy przyjechałem do Izraela, w 1961 roku, odbywały się jeszcze parady wojskowe, ale w ostatnich latach, świętuje się skromniej. Najczęściej rodziny wyjeżdżają na piknik i grilują mięso. Podobno dym z izraelskich grillów, tego dnia jest nie mniejszy niż chmura islandzka...
Ale trzeba przyznać, że jest wiele powodów żeby właśnie w ten dzień mieć pewne smutne refleksje.
Państwo Izrael powstało między innymi datego, aby dąć azyl, schronienie i opiekę Żydom z całego świata, którzy byli dyskryminowani i cierpieli z powodu rasizmu. To miało być państwo, w którym (koniec końców!) Żydzi mogliby żyć bezpiecznie. A tymczasem dzisiejszy Izrael jest miejscem najbardziej niebezpiecznym dla Żydów. Właśnie tu, tak wielu z nas ginie na nieprzerwanych wojnach, w aktach terrorystycznych i nawet w wypadkach samochodowych (podobno najwyższy procent z krajów zachodnich). Po 62 latach istnienia nie udało się nam zapewnić nawet własnego istnienia. Tak wielu naszych sąsiadów bliższych i dalszych, nie akceptuje nas. Nie ważne w tej chwili, kto jest temu winny – jest to fakt.
A w tym państwie, które powstało właśnie po to, by umożliwić narodowi cierpiącemu z powodu rasizmu i dyskryminacji swobodne życie, miał powstać nowy typ Żyda. No i to nam się udało. Tylko, że ten "nowy Żyd" odnosi się do mniejszości narodowej w swoim państwie tak jak kiedyś polscy antysemici odnosili się do swojej mniejszości - Żydów. A może nawet czasami gorzej. Myślę, że tak jak kiedyś papierkiem lakmusowym do sprawdzania szlachetności i uczciwości Polaków było odnoszenie się do Żydów, tak dzisiaj takim sprawdzianem dla nas musi być stosunek żydowskich Izrealczyków do mniejszości palestyńskiej w Izraelu. I my wychodzimy bardzo źle w tym sprawdzianie.
No i to slowo "syjonizm", które kiedyś oznaczało tak wiele pozytywnych i pięknych idei, nagle zostało przywłaszczone przez skrajnie szowinistyczną, reakcyjną i faszyzującą grupę Izrealczyków - przeważnie "Osadników" na terenach arabskich. Co prawda jest ich (jeszcze) niewielki procent - ale są oni tolerowani i akceptowani przez wiekszość oraz znajdują poparcie finansowe i polityczne we wszystkich rządach izraelskich - prawicowych czy lewicowych.
Dla wielu ludzi bycie Żydem jest nie tylko kwestią pochodzenia, ale też wyborem drogi życia i światopoglądu. Historia Żydów w ciągu ostatnich kikuset lat to nieustanna walka o sprawiedliwość, o uszanowanie mniejszości, o nieużywanie siły jako argumentu. Tak nas życie poprowadziło, że musieliśmy wybrać takie postawy. Chcę nadal być tolerancyjnym i szanującym innych ludzi Żydem i chciałbym żeby wszyscy Izraelczycy byli właśnie tacy. A to jest coraz trudniejsze, może już w ogóle niemożliwe w Izraelu.
Oczywiście - generalizuję, pewnie też przesadzam i na pewno jest to mój subiektywny ogląd rzeczywistości, ale takie smutne mysli przychodzą mi właśnie dzisiaj do głowy…"
Witam, jestem autorem bloga "Rozdzielczość mojej codzienności" i miło mi widzieć mój blog w linkach :) Zawsze marzyłem o podróżach a Izrael to jeden z krajów, do których pojechałbym najchętniej. Będę czytał Twojego bloga, mam trochę zaległości bo dopiero co tutaj wszedłem i przeczytałem dopiero kilka notek, ale nadrobię to, bo podoba mi się Twój styl pisania :) Notka o grillowaniu - niezwykle egzotyczna, mimo iż grill wydaję się być przecież powszechnym wynalazkiem :)Pozdrawiam :)
ReplyDeleteCiszę się, że mogłam Cię gościć u siebie.Lubię Twój blog i cenię Ciebie, jako jego autora.Grilluje się często i wszędzie, jednak to co się tu dzieje w Dzień Niepodległości to po prostu histeria grillowania.Powodzenia w odkrywaniu Hispanii i ...samego siebie.Zapraszam do Izraela. To fascynujący kraj.
ReplyDeleteAle masz świadomość, że byłoby zbyt pięknym wierzyć, iż poza państwem Izrael antysemityzm zupełnie zaniknął? Pozdrawiam, napisałeś piękny tekst
ReplyDeleteAle masz świadomość, że byłoby zbyt pięknym wierzyć, iż poza państwem Izrael antysemityzm zupełnie zaniknął? Pozdrawiam, napisałeś piękny tekst
ReplyDelete