Filozofia za grosze, albo życzenia urodzinowe

Friday, August 27, 2010

Są tacy, którzy twierdzą, że sami wybieramy czas, miejsce i rodziców. Inni - że nasze narodziny są pozbawionym logiki przypadkiem, cudem, czy też darem stwórcy. Nie wiem, kto ma rację i czy ma to w ogóle dla mnie znaczenie, bo przecież już tu jestem, nie zważając na wszystkie powody, wrzucona w środek życia i może zostanę jeszcze jakiś czas...


 


Dani, parafrazując swego przyjaciela, izraelskiego dramaturga, Hanoch Levina, mawia: "Chciałbym być człowiekiem pijącym czerwone wino i jedzącym kawior. Tymczasem jem śledzie i piję wodę".*


 


Do mojej koncepcję siebie idealnej nawet się nie przybliżam i choć zdaję sobie sprawę, że nigdy nie będę taką, jaką chciałabym być, trudno mi się z tym faktem pogodzić. Każdego dnia łapię się na rozczarowaniu z tego, kim jestem, co robię, mówię, piszę. Przyznaję, nie łatwo mi być sobą a stałe niezadowolenie nie jest ani najmądrzejsze, ani najzdrowsze. Najlepiej byłoby, po tylu przeżytych latach, zaakceptować siebie taką, jaką jestem - w całej realności i poplątaniu i nie ważne czy dobrą czy złą, tylko właśnie taką, a nie inną, bo przecież tej innej nie ma.


 


Brakuje mi ufności – do świata, ludzi, siebie samej... Może to i dobrze? Przynajmniej mniej się narażam, choć…przecież nie lubię siebie ostrożnej.


 


Chciałabym potrafić wierzyć w siebie i przyjmować z całym dobrodziejstwem tego, co jest, ale i tego, czego nie ma. Może kiedyś będę potrafiła?


 


*"Ja nigdy nie piję piwa. Chciałbym być człowiekiem, który pije sok i mleko. W rzeczywistości piję herbatę".


Hanoch Levin, "Krum"


 

7 comments:

  1. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!

    ReplyDelete
  2. Zatrzymania/zauważenia chwil wielu i siebie w nich, nie pozwolić tym chwilom uciec, są jak perełki w naszyjniku.Wiec: jak najwięcej perełek w naszyjniku i dużo chwil szczęścia i jeszcze radości z przyjaźni, wielu przyjaźni także całkiem nowych. :-)Nie mogę napisać do pani, bo nie podświetla się adres a chciałabym. Pozdrawiam ciepło.Jaetlithenick z książki najwspanialszej czarownicy świata, Andre Norton. :-)

    ReplyDelete
  3. Nie potrzebne zatrzymanie i spojrzenie wstecz , rob to co lubimy , pisz to co widzisz , bo umiesz to robic dobrze ( wciaz trawie jednak twoja ksiazke ), wilelu z nas czyta i tez poznaje swiat i postrzega swiat dzieki Twoim Pozstm , Wszystkiego Najlepszego .Pozdrawiam Vojto.

    ReplyDelete
  4. Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam

    ReplyDelete
  5. Dziękuję.Mam nadzieję, że niestrawność po książce szybko minie... :)Życzę... lekkości

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.

Szukaj w Blogu

-----------------------------------------


----------------------------------------

Back to Top