Żydzi przez tysiące lat żyjąc bez własnego państwa zachowali odrębność religijno-narodową m.in. dzięki etnicznej solidarności, a także dzięki staraniom o to, by nie asymilować się z innymi narodami. Gojka w żydowskiej rodzinie nigdy nie była powodem do dumy, a czasami wręcz skłócała rodziny i przyczyniała się do rozpadu wzajemnych kontaktów.
Na rok przed moim przyjazdem do Izraela, w 1990 roku, wznowiono po 23 latach przerwy wzajemne stosunki dyplomatyczne pomiędzy Polską i Izraelem. Jedyną większą grupą Polek, nie-Żydówek w Izraelu były rodaczki zamieszkałe w Strefie Gazy i na północy Izraela, głównie w okolicy Hajfy. Ich mężowie, w większości katoliccy Arabowie, studiowali w kraju nad Wisłą, gdzie poznali swoje przyszłe partnerki życiowe i po skończonych studiach wraz z nimi wrócili do Izraela.
Polki w Erec Israel, żony żydowskich emigrantów (zwłaszcza z czasów dwóch ostatnich, masowych aliji Żydów Polskich do Izraela, z końca lat 50-tych i 60-tych, kiedy ortodoksyjni Żydzi w Izraelu nie mieli jeszcze dużego wpływu na ustawy prawne, a ówczesne rządy "przymykały oko" na ten precedens) były w nim obecne, jednak zdecydowana większość z nich, by nie utrudniać sobie i swojej rodzinie życia w żydowskim państwie oraz łatwiej się zasymilować z Izraelczykami, przeszła konwersję na judaizm lub zadeklarowała się jako Żydówki przy załatwianiu formalności wjazdowych (sytuacja ta miała miejsce zwłaszcza w latach „Emigracji Marcowej” – 1969-1971 roku).
Wraz z przystąpieniem Polski do UE, wzmożoną migracją Polaków za granicę, ożywionymi międzynarodowymi stosunkami gospodarczo-kulturalnymi oraz dzięki kontaktom internetowym coraz częściej w Izraelu spotyka się mieszane pary: on - Izraelczyk, Żyd, ona-Polka nie-Żydówka (odwrócony model on-Polak, ona-Żydówka prawie się nie zdarza).
„Witam, planuje przeprowadzić się do Izraela, zarejestrować z chłopakiem i szukam pracy... Próbowałam pisać do kilku osób, które pisały o chęci zatrudnienia polskich pracowników, ale niestety bez skutku. Skończyłam prawo europejskie i komparystyczne w Holandii, zrobiłam też praktyki w polskiej ambasadzie w TA. Jeśli ktoś ma jakieś wskazówki, gdzie szukać, byłabym baaardzo wdzięczna Gabi. (pis.oryg.)
„Mam obywatelstwo od 5 lat. Jestem po dziennikarstwie i produkcji telewizyjnej. Od 15 lat pracuje w zakresie "stage services and multimedia" - produkcja imprez kulturalnych, telewizja, teatr reklama i PR. Nie obce mi dekorowanie wnętrz i architektura...Ale pracowałam też w księgowości, tłumaczeniach...Pracuję, jako freelance od projektu do projektu, więc w jednym miejscu nie więcej niż 2 lata...Zainteresowanym mogę wysłać CV.”Heb. Oliwia, Matylda (pis. oryg.)
W ostatnich latach tego typu anonse zamieszczane na polskojęzycznych stronach Facebooka przeznaczonych dla zamieszkałych w Izraelu Polaków i Izraelczyków: „Pociąg do Tel Avivu” (pis. oryg.) i „Polish Speakers in Israel”, są już na porządku dziennym. Wynika z nich charakterystyczna cecha rodaczek, które decydują się na zmianę stałego adresu na izraelski. Zdecydowana większość polskich narzeczonych i żon Izraelczyków to panie w młodym wieku, dobrze wykształcone, znające języki obce i szukające w Izraelu nie tylko miłości, ale i szansy na karierę zawodową zgodną z wykształceniem.
Jeśli chodzi o Izraelczyków, to strzała Kupidyna dosięga zarówno młodych, jak i tych, którzy mają już siwe włosy na głowach. Znaczące różnic wieku pomiędzy zakochanymi często się zdarzają, ale nie są one regułą. Przeważnie mieszane pary polsko-izraelskie przed przyjazdem do Izraela mają za sobą kawałek wspólnego życia w Polsce, USA, Wielkiej Brytanii czy Niemczech. Decyzja o zamieszkaniu w „państwie żydowskim”, jak określany jest Izrael w Deklaracji Niepodległości Izraela, zwykle zbiega się z chęcią zalegalizowania związku i urodzenia dzieci.
Ponieważ jednak w Izraelu nie ma świeckich ślubów, para mieszana, różniąca się wyznaniem, zmuszona jest do zawarcia związku małżeńskiego poza Izraelem. Najpopularniejszym krajem, w którym odbywają się ceremonie zaślubin Izraelczyków z obcokrajowcami jest Cypr. Dziesiątki wyspecjalizowanych w ślubnych pakietach biur podróży organizuję całą ceremonię – począwszy od lotu, tłumacza, poprzez zaślubiny, hotel i uroczystą, weselną kolację.
Wiele par (w tym mieszane) wybiera też dodatkową opcję – życia bez ślubu. Ten rodzaj związku jest popularny w Izraelu. Według statystyk, około 25% izraelskich par żyje w konkubinacie. Sytuację tego typu ułatwia fakt, że cywilne prawo w Izraelu uznaje równouprawnienie tego typu związków (jeduim be’cibur) pod każdym prawie względem, łącznie z alimentami czy podziałem majątku.
27% małżeństw w Izrelu rozwodzi się Zdjęcia: Kaśka Sikora
Mój ślub odbył się w Warszawie, we wrześniu 1991 roku. Zaledwie kilka miesięcy później, jako żona Izraelczyka, miałam już przyznane obywatelstwo izraelskie i dodatkowo status „ola hadasza” – „nowej emigrantki” zapewniający mi, podobnie jak wszystkim Żydom decydującym się na życie w Izraelu: co miesięczną pomoc finansową, świadczenia socjalne, półroczny kurs języka hebrajskiego, zwrot kosztów przelotu do Izraela, możliwość przywozu samochodu bez cła i podatku (w Izraelu obowiązuje 100% podatek od kupna samochodu), a także wysłanie kontenera z rzeczami lub otrzymanie pieniężnego ekwiwalentu oraz wzięcie pożyczki z banku na szczególnie dogodnych warunkach.
Obecnie sytuacja mieszanych par w Izraelu bardzo się zmieniła. Przede wszystkim wzrosła ich liczba, więc mieszana para nie jest już w Izraelu ewenementem. Przyczyniła się do tego masowa emigracja Żydów z Rosji, wśród, których odsetek nie-Żydów jest najwyższy ze wszystkich aliji (ponad 30%), liczne przypadki ślubów Izraelczyków z Filipinkami (zatrudnianymi do opieki nad emerytami i obłożnie chorymi) i z mieszkankami byłego ZSRR (w Rosji i na Ukrainie istnieje wiele biur matrymonialnych, które specjalizują się w kojarzeniu miejscowych kobiet z Izraelczykami).
Zaświadczenie o zawarciu związku małżeńskiego nie oznacza automatycznej rejestracji związku w Izraelu. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zwykle przedłuża procedurę uznania ważności ślubu o kilka miesięcy. Żąda nie tylko standardowych dokumentów: certyfikatu małżeńskiego, pełnego aktu urodzenia, potwierdzenia stanu wolnego i niekaralności (z „apostillem” nie starszym niż 3 miesiące, biorąc pod uwagę datę złożenia dokumentów w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych), paszportu (ważnego jeszcze min. 2 lata) i dowodu osobistego izraelskiego partnera, ale domaga się również przedstawienia wiarygodnych i potwierdzonych „dowodów czystości intencji” zawarcia małżeństwa (podobna zasada obowiązuje przy staraniu się o pobyt w Izraelu na podstawie związku partnerskiego z obywatelem Izraela). Aby małżeństwo nie zostało uznane za fikcyjne, para zobowiązana jest stawić się osobiście na spotkanie weryfikujące realne istnienie związku, powtarzane raz w roku przez następne lata, aż do uzyskania stałego statusu prawnego dla nieżydowskiego partnera).
Utrudnienia biurokratyczne związane z zalegalizowaniem par mieszanych związane są z faktem, że decyzje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podejmowane są przez ultraortodoksyjnych przedstawicieli partii religijnej „Szas” dążącej do utrzymania żydowskiego charakteru Izraela (dzieci urodzone z matki nie-Żydówki nie są według religijnego prawa żydowskiego Żydami) i zapewnienia liczebnej przewagi tym, którzy podlegają kryteriom „Prawa powrotu”. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stara się nie dopuścić do zmiany liczebności Żydów w Izraelu, zwłaszcza do połączenia się palestyńskich uchodźców, i innych, muzułmańskich czy chrześcijańskich Arabów, z izraelskimi Arabami posiadającymi obywatelstwo Izraela.
Na wizytę w Urzędzie Spraw Wewnętrznych zwykle należy umawiać się osobiście i czekać na swoją kolejkę ok. 3 miesiące. Oprócz dokumentacji wzajemnych relacji opartej o: zdjęcia (w otoczeniu rodziny, przyjaciół, z różnych miejsc), listy (często wymaga się minimum siedmiu), sms’y, pisma od przyjaciół i rodziny (po hebrajsku, z datą, podpisem, adresem i numer dowodu osobistego i telefonu), wspólne rachunki, kopie umów o wynajmie lub kupnie wspólnego mieszkania - para musi się stawić na wywiad potwierdzający powagę wzajemnej relacji. Trwa on ok. 30 minut i przeprowadzany jest pojedynczo. Zwykle trzeba być przygotowanym na pytania typu: „co robiliście wczoraj wieczorem od godziny 17: 00 do 22:00?”. Odpowiedź: „to moja, prywatna sprawa” – oczywiście nie jest właściwa i komplikuje procedurę lub wręcz ją uniemożliwia.
Inne pytania mogą dotyczyć:
- Historii związku (gdzie spotkaliście się, kiedy, jak długo ze sobą jesteście)
- Relacji z przyjaciółmi i rodziną
- Wspólnych wakacji, wyjazdów i sposobu spędzania świąt.
- Imion najbliższych ludzi i przyjaciół
- Detali wspólnego życia: o której godzinie idziecie spać? Kiedy wstajecie? Kto zajmuje się zakupami, a kto gotuje? Co lubi wasz partner, czym się interesuje i czy macie ulubioną restaurację?
Pytanie może również dotyczyć szczegółów umeblowania mieszkania i opisu jego otoczenia.
Świadectwa Polek
Jeśli małżonkowie posiadają wspólne dzieci, urodzone przed oficjalnym zatwierdzeniem związku małżeńskiego, konieczne potwierdzenie ojcostwa, na które średnio czeka się ok. pół roku (nierespektowane są badania prywatne). Taka sytuacja przytrafiła się Polce mieszkającej przed przeprowadzką do Izraela, przez wiele lat w USA.
Marlena Kossakowska, w grudniu 2011 roku, wyszła za mąż za Izraelczyka w USA, z którym była od lat w związku. Trzy lata wcześniej urodził im się syn. Rodzina przyjechała do Izraela. Ponieważ Marlena nie jest Żydówką, a dziecko urodziło się przed ślubem, ma ona problemy z uzyskaniem obywatelstwa dla dziecka. Musiała uzyskać sądowne skierowanie na badania na ojcostwo. Fakt oficjalnego uznania dziecka przez ojca, potwierdzony amerykańskim aktem urodzenia, nie jest dla izraelskiego MSW wystarczającym dowodem.
Po 7 miesiącach załatwiania formalności Marlena zalegalizowała czasowo swój pobyt i otrzymała pozwolenie na pracę na pół roku. Po tym okresie ma wyznaczone następne spotkanie w USW, i o ile wywiad i przedstawiona aktualna dokumentacja związku będzie zadowalająca, otrzyma ona czasowy dowód osobisty.
Najniższy procent rozwodów w Izraelu notuje się wśród
ultraortodoksyjnych Żydów
Relacja Eweliny Laprus potwierdza stosunkową łatwość osiedlenia się w Izraelu mieszanych par: Ewelina uwielbiająca podróże, zafascynowana Bliskim Wschodem i kulturą żydowską (praca magisterska o Żydach rosyjskich) przyjechała do Izraela na praktykę w Konsulacie Polskim w Jerozolimie. Los chciał, że pewnego pogodnego dnia, kiedy była wyjątkowo kapryśną konsumentką jednej z jerozolimskich restauracji szczególnie troskliwie zajął się nią Maxim, menager restauracji, z którym jest w związku od 3 lat, zaręczona od 2.5 roku. Ewelina posiada wizę turystyczną z pozwoleniem na pracę, przedłużaną raz na rok. „Żyje w Izraelu, pracuje, ma stałe dochody, płaci podatki, korzysta z urlopów świątecznych, a jedyny problem, jaki dotychczas miała ograniczył się do przejściowych kłopotów z otwarciem konta w banku i niewygodą wynikającą z konieczności corocznej odnowy wizy. Nie widzi ona jednak swojej przyszłości w Izraelu i podjęła wraz ze swoim partnerem decyzję o wyjeździe na stałe z Izraela.”
Polska parafia w Jaffie Zdjęcie Kaśka Sikora
Izraelczykiem (Izraelką) można stać się również dzięki legalnemu związkowi małżeńskiemu z osobą, która podlega kryteriom określonym w Prawie Powrotu. Jest to jednak skomplikowana, czasochłonna i problematyczna kwestia.
Nie-żydowska partnerka Izraelczyka – zwykle posiadająca status „turystki” lub „tymczasowej” czy też „stałej rezydentki", dowodząca wraz z partnerem raz w roku trwałości swojego związku przed urzędnikami MSW i potwierdzająca istnienie autentycznej więzi odpowiednią dokumentacją (tą samą, jaką należy przedstawić by uwierzytelnić akt małżeństwa), ma szansę na uzyskanie obywatelstwa izraelskiego i pełnych praw obywatelskich po minimalnym okresie ok. 5 latach, licząc od momentu, w którym małżeństwo zostanie oficjalnie uznane przez MSW (osoby pozostające w potwierdzonym konkubinacie - po min.7 latach). Zwykle proces ten, poza tym, że jest czasochłonny i nie należy do największych przyjemności, przebiega w miarę sprawnie i bezkonfliktowo. Pary mieszane nie spotykają się w codziennym życiu z dyskryminacją, nie-żydowscy partnerzy mogą pracować zawodowo, korzystać z usług służby zdrowia i pogłębiać swoje wykształcenie. Mają prawo do otrzymania dni wolnych w pracy w okresie własnych, nieżydowskich świąt, a katolicy czy muzułmanie mogą bez problemu kontynuować ceremonie religijne i uczestniczyć w obrządkach religijnych. Polski parafie znajdują się w Jaffie i w Hajfie. W Jerozolimie, w Nazarecie i Tyberiadzie są liczne kościoły katolickie, a także polscy księża i zakonnicy.
Komplikacje
Sytuacja komplikuje się, jeśli w trakcie oczekiwania na naturalizację para rozstaje się, albo izraelski partner nie stawia się na co roczne spotkanie w MSW lub oświadcza pisemnie, że związek został zawarty na fikcyjnych przesłankach. W takim przypadku proces zostaje automatycznie zatrzymany, osoba starająca się o obywatelstwo zostaje pozbawiona prawa do rezydencji w Izraelu i musi wyjechać z kraju, zostawiając budowane do tej pory życie za sobą.
Poważny problem istnieje wtedy, kiedy mieszana para wychowuje nie-żydowskie dzieci z poprzedniego małżeństwa. Do czasu uzyskania przez dzieci pełnoletniości, posiadają one status „turystów”, „czasowych rezydentów” lub też czasami „stałych rezydentów”, jak to było w przypadku mojego syna. Jednak, jako dorośli i nie-Żydzi, kwestia prawnego pozostania ich w Izraelu staje pod znakiem zapytania, chyba, że zdecydują się na służbę wojskową i na tej podstawie zostanie przyznane im obywatelstwo (w przypadku osoby ze statusem „stałego rezydenta” służba wojskowa jest obowiązkowa).
O tym jak wyglądać może czarny scenariusz rozwoju wypadków w takiej sytuacji, przekonała się Julia Dotow, która otrzymała nakaz wyjazdu z Izraela w ciągu 30 dni.
Julia przyjechała do Erec Israel wraz z ojczymem, Żydem, matką (Larisą Feldman) – nie-Żydówką i młodszym bratem w 1996 roku. Nauczyła się hebrajskiego, zaprzyjaźniła z izraelskimi kolegami i pokochała nowy kraj, w którym miała swój dom. Kończąc studia na Uniwersytecie Hajfskim postanowiła uregulować swoją niepewną, jako nie-Żydówki, niepodlegającej kryteriom Prawa Powrotu, sytuację prawną w Izraelu i zwróciła się z prośbą o przyznanie jej statusu „stałej mieszkanki Izraela” do odpowiedzialnego za tego typu przypadki organu - Międzyresortowej Komisji ds. Humanitarnych, podlegającej ultraortodoksyjnemu Ministrowi Urzędu Spraw Wewnętrznych, Eli Yishai’owi. Otrzymała odpowiedź odmowną, również po apelacji od negatywnej decyzji, oraz nakaz deportacji, będący konsekwencją odrzucenia wniosku. Julii nie pomógł fakt, że od lat mieszkała w Izraelu, miała tu matkę, brata i ojczyma, który ją wychowywał od dziecka, że mówiła po hebrajsku bez cienia obcego akcentu, czuła się Izraelką i kończyła właśnie studia na hebrajskim uniwersytecie. Dla Komisji Humanitarnej kierującej się wytycznymi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych fakt, że nakazując deportację Julii rozbija się jedność rodziny i wysyła się ją do kraju urodzenia - Ukrainy - gdzie nie ma ona krewnych pierwszego stopnia, ani domu, pracy, czy jakiegoś punktu zaczepienia, okazał się mniej ważny od faktu, iż nie jest ona Żydówką, więc nie przysługuje jej możliwość pozostania w Izraelu.
Decyzja komisji została zaskarżona do sądu cywilnego, gdzie ma szansę na pozytywne rozpatrzenie. Oczywiście jest to kosztowne, wymaga wiele czasu i nie jest łatwe emocjonalnie. (c.d.n)
O tym, jakie dramatyczne konsekwencje może ponieść nie-żydowski partner Izraelczyka w przypadku rozwodu, w części drugiej artykułu.
Informacje praktyczne dotyczące mieszanych par pragnących osiedlić się w Izraelu:
http://getoninisrael.wordpress.com/
Źródła: Przypadek Julii Dotov został opisany na podstawie danych zawartych w wyroku sądowym, postanowienie Sądu Okręgowego w Haifie 1037/03
http://www.psakdin.co.il/fileprint.asp?filename=/minhali/private/ver_bvec.htm
bardzo interesujacy tekst, zwlaszcza ze sama dopiero co przezylam pierwsze spotkanie w misrad hapnim. gromadzenie potrzebnych dokumentow trwalo od maja, a sam czas oczekiwania rzeczywiscie 3 miesiace... za kolejne trzy nastepna rozmowa i zobaczymy, co dalej...
ReplyDeleteMam takie pytanie. Co jeśli kobieta ma dzieci z poprzedniego związku, wychodzi za mąż za Izraelczyka i przechodzi na Judaizm. Czy te dzieci stają się też Żydami?
ReplyDeleteWedług ortodoksyjnego judaizmu, dzieci są Żydami, o ile zostały urodzone z matki Żydówki. W przypadku konwersji matki nie jest się automatycznie uznanym za Żyda.
ReplyDeleteW Izraelu, aby dokonać konwersji nieletnich dla potrzeb cywilnych (np. związanych z podleganiem “Prawu Powrotu”), państwo wymaga zgody obojga rodziców. Taka konwersja nie jest jednak uznana przez Rabinat Izraela, czyli nie pozwala np. na wzięcie w przyszłości ślubu religijnego czy rozwodu.
Aby dokonać pełnej, zatwierdzonej przez Rabinat konwersji dzieci należy, oprócz zgody rodziców,
wypełnić następujące kryteria:
- przestrzegać szabatu
- przestrzegać praw koszerności
- uczyć sie w szkole religijnej
- przynależeć do określonej synagogi
- w przypadku chłopców wymagane jest obrzezanie
- zanurzenie w mikwie
Tekst jak zwykle świetny i ciekawy. Wydaje się, że w Izraelu brak jest jednolitych przepisów prawnych dotyczących tego problemu. Z jednej strony stosunkowo łatwe osiedlanie się i przyznawanie wszelkich praw i uprawnień, z drugiej ogromnie obostrzone regulacje. Miłe zaskoczenie, że usankcjonowane są związki partnerskie. Pozdrawiam.
ReplyDeleteWhile Israelis were lining at the entry gate to the Polish embassy in Tel-Aviv in an attempt to use (or abuse – depends on one's perspective) old family roots in order to obtain a precious Polish Passport – you were going in the opposite direction. Tastes are subjective, but objectively speaking Israel is not a cost effective country. It does not have particularly mesmerizing landscapes or aesthetic architecture. Cramped and dense it is more than anything else the Jewish version Bangladesh, and this before we mention the ill-fated demographic makeup and the unstable security. To each his one, but with the exception of an attractive job that can't be replicated elsewhere, it is hard to understand why any person who has Europe open for him/herself would prefer to settle in Israel.
ReplyDeleteCieszę się, że znowu piszesz! Po zeszłorocznym pobycie w Izraelu, który mnie zauroczył, Twoje teksty mają dla mnie szczególną wartość. Dzięki nim powracają wspomnienia, atmosfera, koloryt tamtych miejsc. Choć wiele się dowiedziałam podczas tamtej wycieczki, o wielu rzeczach czytam z zainteresowaniem. Czekam na obiecaną książkę!
ReplyDeletePozdrawiam
Ja też nie mogę się już doczekać "Izraela oswojonego":) Dla mnie to bardzo ważna książka. Chciałabym, aby znalazła czytelników i żeby dzięki niej było o wiele mniej stereotypów dotyczących Izraela i Żydów.
ReplyDeletePozdrawiam
A jaka jest procedura w przypadku ślubu Polki z Izraelczykiem w Polsce? Jak długo trwa załatwianie formalności i jak i gdzie przebiega procedura? Do czego uprawnia ślub Żyda z Polką w UE?
ReplyDeleteprzez 8 lat rejestrowaliśmy sie jako małżeństwo, pomimo braku przeciwwskazań i tak nie uzyskałam obywatelstwa, pomimo mojej reformowanej konwersji na judaizm, która poprzez prawnika została wpisana do izraelskich dokumentów. Polki traktowane są w Izraelu jako ""dobry materiał genetyczny"" nie ma poszanowania praw ludzkich w tym przypadku... Radze zaczekać na obywatelstwo jeśli planujesz dzieci, bo jak nie, to ojciec ma do dziecka większe prawo jak matka TURYSTKA, jak zechce to może kobietę zostawić i jeśli ta nie ma obywatelstwa, albo szybko nie znajdzie frajera z izraelskim dokumentem tożsamości, który zgodziłby sie ja "'zatrzyma©"" - TO MUSI OPUŚCIĆ EREC ISRAEL, BO JAKO GOJKA ZE SKOŃCZONYM PRAWEM POBYTU OKRESOWEGO NIE MOŻE ZOSTAĆ z izraelskim dzieckiem LEGALNIE, NA TYM DZIKIM WSCHODZIE... Nie róbcie dzieci Izraelczykom! To dziki kraj dla wykształconych i inteligentnych Polek nie ma tam miejsca. Niewolnicze biurokratyczne struktury.
ReplyDeletePowinno być Polek nie-żydówek.
ReplyDeletePonadto ma Pani dziwaczny zapis daty komentarza.
@ Yaron Love must be the answer!
ReplyDeletetrzeba uważać na takie związki małżeńskie zawierane na Cyprze. moja znajoma miała spory problem z zarejestrowaniem swojego ślubu z Cypru, a znajomy miał podobną historię jak tu: http://www.eporady24.pl/slub_z_obcokrajowcem_na_cyprze_umiejscowienie_aktu_malzenstwa_w_polskim_urzedzie_stanu_cywilnego,pytania,21,151,3456.html bywa i tak ;)!
ReplyDeleteNapisałeś "unstable security", a rozumiesz także pojęcie social security? Czy choćby w Polsce znajdziesz taką, jak w Izraelu opiekę lekarską? W Polsce (i nie tylko), jeśli zachorowałeś, jest to tylko twój problem. A czy równie łatwo dostaniesz w Polsce (czy Niemczech) niezłą pracę i także w wieku 6o lat, a nie tylko 30? Napisałeś "Bangladesh", więc jak rozumiem, nigdy tam nie byłeś? Bo jak inaczej porównałbyś czystość, kulturę osobistą, porządek, bezpieczeństwo Izraela do Bangladesh?
ReplyDeletePlus jeszcze także to niesamowite morze, choćby na codzień.
Nie jestem Żydem, niemniej wkurza mnie takie stawianie spraw, jak Twoje, tj. bardzo płytkie i przeliczające chyba tylko pieniądze/siłę nabywczą ?